Co najmniej miliard euro mają w bankach w Lichtensteinie Francuzi podejrzani o oszustwa podatkowe - ustalił francuski rząd. Z informacji, które przedostały się do mediów, wynika, że pieniądze zostały ulokowane na ponad 60 kontach. Część komentatorów sugeruje jednak, że rząd specjalnie zwleka z karaniem oszustów.

Fala kontroli podatkowych ma się rozpocząć w najbliższych dniach. Minister budżetu oświadczył jednak, że zarówno kontrole, jak i ewentualne postępowania karne przeciwko oszustom mogą potrwać nawet ponad rok. Nie należy się więc spodziewać szybkiego ujawnienia nazwisk.

Część komentatorów podejrzewa, że w aferę może być zamieszanych wiele osobistości powiązanych z obozem prezydenta Sarkozy’ego i dlatego właśnie rząd nie spieszy się z ukaraniem winnych. Opozycja obawia się, że ministerstwo finansów zamierza utajnić nazwiska niektórych przestępców w zamian za to, że szybko i dobrowolnie rozlicza się z francuskim fiskusem.