W nowym roku Belgia się rozpadnie - twierdzą flamandzcy nacjonaliści z partii Vlaams Belang i rozsyłają wszystkim parlamentarzystom nowe dowody osobiste.

Dokumenty wyglądają jak belgijskie, ale w rubryce „obywatelstwo” wpisano flamandzkie lub walońskie. Belgia ma tymczasowy rząd, który powołano po ponad 200 dniach negocjacji. Jednak jak widać konflikt między Flamandami w Walonami ustawicznie podgrzewają nacjonaliści.

Flamandzkie i walońskie dowody osobiste od przyszłego tygodnia, każdy będzie mógł zamówić w biurze partii, wystarczy tylko przynieść zdjęcie. Nacjonaliści twierdzą, że chcą w ten sposób zaapelować do poczucia narodowego obywateli Belgii i przyspieszyć rozpad kraju. Reakcje są jednak zdecydowanie negatywne: Jestem przeciwna. Belgia to federalny kraj. Nie chcę jej rozpadu. To bez sensu, przecież wszyscy jesteśmy Belgami.

Konflikt między Walonami i Flamandami tli się jednak bez przerwy, a tego typu prowokacje mogą go tylko rozniecić.