Rumunia została oficjalnie zaproszona przez amerykańskiego prezydenta Baracka Obamę do udziału w systemie obrony przeciwrakietowej - poinformował rumuński prezydent Traian Basescu. Na terytorium tego kraju powstaną wyrzutnie pocisków przechwytujących. Powinny one wejść do użytku w 2015 r.

Według rumuńskiego prezydenta projekt tarczy wpisuje się w zasadę niepodzielności bezpieczeństwa krajów członkowskich NATO. System będzie ponadto chronił całość rumuńskiego terytorium, w odróżnieniu od pierwszego projektu, który przewidywał bardzo ograniczoną ochronę.

Basescu dodał, że negocjacje między Bukaresztem a Waszyngtonem na temat rozmieszczenia wyrzutni zostaną niebawem podjęte, a ich ustalenia będą wymagały ratyfikacji w rumuńskim parlamencie.

Udział Bukaresztu w systemie został po raz pierwszy ogłoszony w czasie wizyty w Rumunii amerykańskiego wiceprezydenta Joe Bidena w październiku 2009 roku.

W zeszłym roku rząd USA, po przeanalizowaniu zagrożenia ze strony Iranu, zaoferował Polsce lokalizację na jej terytorium lądowej wersji antyrakiet SM-3. Mają one być kluczowym elementem nowego systemu obrony przeciw rakietom krótkiego i średniego zasięgu z Iranu.