Rozpoczęła się szósta już w tym roku dyskusja w Radzie Unii Europejskiej na temat praworządności w Polsce. Kwestia sądownictwa w naszym kraju jest omawiana na spotkaniu unijnych ministrów ds. europejskich w Luksemburgu. Według ustaleń naszej dziennikarki, Francja i Niemcy są zaniepokojone ostatnimi nominacjami sędziów Sądu Najwyższego. Apelują o kolejną dyskusję w sprawie praworządności w Polsce.

Najpierw sytuację praworządności w Polsce przedstawi wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Będzie to jego pierwsza analiza po wysłaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, jednak jeszcze przed wydaniem - przez unijny trybunał - postanowienia w sprawie środków tymczasowych, które mają ją zablokować. Strona polska nie spodziewa się żadnej dyskusji. 

Jest to punkt informacyjny. Komisja Europejska poinformuje o stanie spraw. Nie spodziewamy się dyskusji. Nie jest to już ten hearing (wysłuchanie - przyp. red.) jak poprzednio - zapewniał szef MSZ Jacek Czaputowicz. 

Frans Timmermans wchodząc na spotkanie powiedział, że niepokoi go przede wszystkim sytuacja w Sądzie Najwyższym. Polskie władze kontynuują swoje działania, a to mnie martwi, bo nie sądzę, żeby to była słuszna droga - mówił.

Pytany przez dziennikarkę RMF FM, czy w przyszłym miesiącu będzie kolejne wysłuchanie w sprawie praworządności, wyraził przekonanie, że dyskusja będzie kontynuowana na szczeblu ministrów.

Jak przebiega spotkanie za zamkniętymi drzwiami? Według nieoficjalnych ustaleń naszej dziennikarki, Francja i Niemcy są zaniepokojone ostatnimi nominacjami sędziów. Chodzi o zaprzysiężenie w zeszłym tygodniu przez prezydenta Andrzeja Dudę sędziów do SN. Paryż i Berlin apelują także o kolejną dyskusję w sprawie praworządności w Polsce. Prawdopodobnie odbędzie się ona 12 listopada. Będzie już wówczas po orzeczeniu TSUE w sprawie środków tymczasowych, które mają zablokować ustawę o SN. Ponadto oba kraje wyrażają pełne poparcie dla wiceszefa KE Fransa Timmermansa.

Po raz pierwszy - od uruchomienia przez Parlament Europejski procedury art. 7 wobec Węgier - unijni ministrowie omówią także sytuację w tym kraju, ale skupią się głównie na kwestiach proceduralnych.

Przeciwnicy zmian w polskim sądownictwie uważają, że ze względu na skargę KE do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie ustawy o SN oraz wniosek Komisji o zawieszenie funkcjonowania spornych przepisów, prezydent Andrzej Duda powinien wstrzymać się z powoływaniem sędziów do SN.

Opozycja i środowiska sędziowskie zarzucają polskiemu prezydentowi łamanie konstytucji. On sam uważa, że jego działanie w żaden sposób nie jest sprzeczne z przepisami. Członkowie jego kancelarii przekonują, że zarzuty pod jego adresem są polityczne.

W zeszłym tygodniu Andrzej Duda powołał kolejnych 27 osób na sędziów SN - 19 w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, siedmiu w Izbie Cywilnej i jednego w Izbie Karnej.


(m,j.)