Po dwóch latach spędzonych w norweskim więzieniu, 33-letni Polak został uznany za niewinnego - informują norweskie media. W sierpniu dwa lata temu służba celna zatrzymała Polaka na granicy ze Szwecją. W pożyczonym od znajomego samochodzie, którym kierował wykryto narkotyki.

Podczas śledztwa utrzymywał, że nic o nich nie wiedział. Mimo to sąd rejonowy skazał go na osiem lat więzienia. Polak nie zaprzestał walki o uwolnienie i przy pomocy norweskiego adwokata udało się mu doprowadzić do rozprawy rewizyjnej. Sąd wyższej instancji, wydał wyrok uniewinniający, nakazując natychmiastowe zwolnienie polskiego obywatela. Obrońca Polaka zapowiedział wystąpienie o odszkodowanie.