Psychologowie z uniwersytetu Duke wiedzą już, dlaczego mężowie ignorują prośby swoich żon. Z ich badań wynika, że mężczyźni czują podświadomy opór przed uleganiem paniom, bo czują się stawiani pod ścianą i mają wrażenie, że ktoś ogranicza ich wolność.

Jak dowodzą naukowcy, mężczyźni znacznie lepiej reagowaliby, gdyby mieli wrażenie, że osoba, która czegoś od nich oczekuje, tak naprawdę chce, by dobrze się bawili.

Ochotnicy poddawani badaniom - jak pisze "Journal of Experimental Social Psychology" - podawali imię osoby, która w ich opinii ma kontrolę nad ich życiem, a także osoby, która kojarzy im się z rozrywką, wolnym czasem. Podczas testów, które rozwiązywali, te imiona były wyświetlane na ekranie komputera na tyle krótko, by nie mogli świadomie ich rejestrować. Okazało się, że testy, którym "towarzyszyło" imię żony lub szefa, rozwiązywali przeciętnie znacznie gorzej, niż te, przy których wyświetlało się imię kolegi, z którym oglądają mecze piłkarskie.

Podświadoma pokusa, by działać wbrew naciskom, jest czasem tak silna, że ulegamy jej nawet na własną szkodę. Naukowcy z Duke University podkreślają, że ten opór ma charakter nieuświadomiony, warto więc zdawać sobie z niego sprawę. To może pomóc obu stronom. I tej, która czegoś wymaga, i tej, która próbuje te wymagania zignorować.