Naukowcy z Baltimore zdołali rozpoznać u zwierząt dwa mechanizmy, które decydują o dążeniu do konkretnego celu, na przykład jedzenia, albo do jakiejś symbolicznej przyjemności, która nie musi dawać natychmiastowej satysfakcji.

Autorem badań na ten temat jest profesor Geoffrey Shoenbaum. W swojej pracy tłumaczy np. nasze umiłowanie dla pieniędzy: Pieniądze mają w sobie coś takiego, że po prostu je lubimy. Nie ma znaczenia, czy akurat w tej chwili chcemy coś kupić, czy odkładamy na jakiś zakup w przyszłości. Ludzie po prostu lubią gromadzić pieniądze, oszczędzać je i chować do skarpety. Prawdopodobnie to właśnie jest odbiciem działania tego opartego na emocjach systemu wartości.

Ten właśnie emocjonalny system może nas wpędzać w kłopoty, w uzależnienia albo pomagać nam, gdy rezygnujemy z hamburgera bo chcemy się odchudzać. Być może jego lepsze poznanie przybliży nas nieco do szczęścia....