Rozlana oranżada zablokowała na krótko autostradę D1 w południowych Czechach. Butelki z napojem wypadły na jezdnię po zderzeniu dwóch ciężarówek.

Na szczęście nie było ciepło, bo w takiej sytuacji mielibyśmy tam mnóstwo os - skomentował filozoficznie jeden z czeskich policjantów.

W wypadku lekko ucierpiał jeden z kierowców. Ruch na trasie wznowiono po krótkiej przerwie.