Policja prowadzi negocjacje z mężczyzną, który w Bułgarii porwał autobus. Zmusił kierowcę do zatrzymania się na stacji benzynowej koło miasta Łowecz na północy kraju. Napastnik grozi, że w luku bagażowym autobusu jest bomba. Według policji żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Autobusem podróżowało od 37 do 45 osób.