Czas karnawału, to okres zabaw i potańcówek. Ale dobre jedzenie, czy muzyka to za mało, aby nasi przyjaciele zapamiętali imprezę na długo. W Stanach Zjednoczonych coraz bardziej popularne stają się tzw. Bubble party, czyli impreza w deszczu baniek mydlanych.

Wystarczy do tego niewielkie urządzenie, które można już kupić w Polsce. Maszyna podłączona do prądu produkuje kilkaset baniek mydlanych na minutę, a specjalna dmuchawa wyrzuca je w określonym kierunku. Amerykanie, zwłaszcza ci młodsi, uwielbiają bawić się i tańczyć w takim deszczu pęcherzyków powietrza.

Wielkość i kolor baniek mogą być różne. W zależności od rodzaju płynu, jaki nalejemy do urządzenia. Można też wyprodukować bańki jadalne. Wrażenia z takiej bańkowej zabawy są ponoć niezapomniane. Gospodarz musi liczyć się jednak ze zmoczeniem mebli, czy dywanu.