Brytyjskie władze będą musiały pozbyć się próbek DNA, pobieranych od osób podejrzewanych o popełnienie przestępstw, którym nigdy nie udowodniono przestępstwa. Tak zadecydował Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Próbki te były przechowywane w specjalnym banku, a ich profile trafiały do największej tego typu bazy komputerowej na świecie. Zawierała ona ponad 5 milionów danych.

Europejski Trybunał uznał jednak, że łamie to prawa człowieka i władze brytyjskie zostaną zmuszone do zniszczenia prawie miliona próbek oraz wymazania ich komputerowego zapisu. Decyzja Trybunału jest poważnym ciosem dla rządu premiera Gordona Browna, który od lat walczy z przestępczością zwiększając policyjny nadzór nad społeczeństwem. Każdy obywatel Wielkiej Brytanii np. rejestrowany jest przez uliczne kamery co najmniej 300 razy dziennie. Przypadkowe kontrole policyjne także nie należą do rzadkości.