Ponad ćwierć miliona brytyjskich urzędników państwowych rozpoczęło dwudniowy strajk. Protestują przeciwko pogarszającym się - ich zdaniem - warunkom pracy oraz propozycjom zmniejszenia odpraw dla zwalnianych osób.

Wśród strajkujących są urzędnicy pracujący dla Scotland Yardu, ochroniarze strzegący budynków publicznych i cywilni pracownicy lotnisk. Protestują także instruktorzy nauki jazdy i urzędnicy służb imigracyjnych.

Powodem strajku są propozycje zmian w odprawach dla osób, które są zwalniane z pracy. Obecnie brytyjscy urzędnicy mogą otrzymać równowartość nawet trzech rocznych pensji, jeżeli pracowali w zawodzie 30 lat.

Ograniczając przywileje pracowników służb publicznych, brytyjski skarb państwa zamierza zaoszczędzić około 500 milionów funtów rocznie. Eksperci podkreślają jednak, że to zaledwie kropla w morzu budżetowego deficytu.