Włoski rząd w obliczu światowego kryzysu gospodarczego dokonał "małego cudu", dzięki czemu Włochy znalazły się w "czołówce Europy" - powiedział premier Silvio Berlusconi na cztery dni przed wyborami samorządowymi, które będą ważnym testem dla jego koalicji.

W wywiadzie telewizyjnym premier podkreślił, że polityka jego rządu pozwoliła "uniknąć tego, co stało się w Grecji", gdzie kryzys okazał się szczególnie dotkliwy.

Ludzie zrozumieli i docenili to, co zrobił rząd, by stawić czoła kryzysowi przy pomocy kroków, które nie mają precedensu - oświadczył Berlusconi zwracając następnie uwagę na to, że udało się zachować "spójność społeczną". To był mały włoski cud - ocenił.

Włosi wiedzą, że uczyniliśmy wszystko, co było możliwe w najgorszej sytuacji nie wkładając rąk do niczyjej kieszeni - dodał premier.

Tymczasem - jak zaznaczył - z długiem publicznym, odziedziczonym po poprzednich rządach lewicy, mogliśmy znaleźć się w tak ciężkiej sytuacji, jak Grecja.

Wybory samorządowe w 13 z 20 regionów Włoch odbędą się w niedzielę i poniedziałek.