Wschodnia część stolicy Niemiec smuci się z porażki socjaldemokratów. Zachodnia - fetuje zwycięstwo chadeków i z nadzieją czeka na koalicję z liberałami.

Najpóźniej za miesiąc chcemy mieć wszystko gotowe i ustalone - zapowiadają szefowie CDU i FDP, choć mniejsza z tych partii podkreśla, że ważniejsza od pośpiechu jest dobra umowa na cztery laty kadencji. Wyniki wyborów w stolicy wyraźnie pokazują podział na zachodni i wschodni Berlin, mimo, że za miesiąc już dwudziesta rocznica obalenia muru. Korespondent RMF FM Adam Górczewski wybrał się na spacer po zachodniej części miasta: