W pierwszym wywiadzie po rezygnacji z posługi emerytowany papież Benedykt XVI powiedział, że jasne było dla niego to, że Jan Paweł II jest święty. Podkreślił zarazem, że jako papież nie mógł i nie powinien był go naśladować.

Benedykt XVI na piśmie odpowiedział na pytania zadane mu przez Włodzimierza Rędziocha, autora książki będącej zbiorem wypowiedzi o polskim papieżu. Dziennikarz "L'Osservatore Romano" wydaje we Włoszech, przed kanonizacją zaplanowaną na 27 kwietnia, tom wspomnień "U boku Jana Pawła II. Przyjaciele i współpracownicy opowiadają".

Papież emeryt przyznał: To, że Jan Paweł II był święty stawało się dla mnie coraz bardziej jasne w latach współpracy z nim. Następnie zwrócił uwagę na "jego intensywny kontakt z Bogiem". Z tego brała się jego pogoda ducha, pośród wielkich trudów, jakie musiał znosić oraz odwaga, z jaką wypełniał swoje zadanie w naprawdę trudnych czasach - dodał Benedykt XVI.

Jan Paweł II nie prosił o aplauz ani nigdy nie rozglądał się zatroskany, jak zostaną przyjęte jego decyzje -
stwierdził następca polskiego papieża. Działał zgodnie ze swą wiarą i swymi przekonaniami i był także gotów znieść ciosy - oświadczył emerytowany papież.

Następnie wyznał: Nie mogłem i nie powinienem był go naśladować, ale starałem się nieść dalej jego dziedzictwo i jego zadania najlepiej jak mogłem. Benedykt XVI wyraził przekonanie, że jeszcze dzisiaj towarzyszy mu dobroć i błogosławieństwo Jana Pawła II.

Wywiad z emerytowanym papieżem opublikował w piątek włoski dziennik "Corriere della Sera".

(mal)