Pięciu rebeliantów zginęło w północno-zachodnim Pakistanie na skutek ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego. Na razie nie ma żadnych informacji na temat tożsamości zabitych.

Według pakistańskich władz bezpieczeństwa, atak nastąpił w sąsiadującym z Afganistanem regionie Waziristanu Północnego. Samolot wystrzelił dwa pociski kierowane na siedzibę rebeliantów w pobliżu miasta Mir Ali, 280 km na południowy zachód od stolicy Pakistanu Islamabadu.

Atak w Waziristanie Północnym zbiegł się w czasie z jedną z największych dotychczasowych ofensyw przeciw talibom. Została ona podjęta w prowincji Helmand na południu Afganistanu,

Od grudnia ubiegłego roku, kiedy to w samobójczym zamachu jordańskiego terrorysty na amerykańską bazę przy wschodniej granicy Afganistanu zginęło 7 funkcjonariuszy CIA, USA wyraźnie nasiliły ataki swych bezzałogowych samolotów na cele w Pakistanie.

Według statystyki prowadzonej przez agencję Reutera, od początku bieżącego roku nalotów takich było 13, podczas gdy w roku ubiegłym 51, a w roku 2008 tylko 32.