Naukowcy zobaczyli światło wybuchu sprzed 13 mld lat. Astronomowie przeprowadzili pomiary światła gwiazdy, która eksplodowała "tuż po świcie wszechświata". O odkryciu pisze dziennik "Nature".

Gwiazda zgasła 630 mln lat po Wielkim Wybuchu sprzed 13,7 mld lat. Przebłysk światła, świadczący o jej eksplozji obserwowały dwa zespoły naukowców. W Wielkiej Brytanii zajmował się tym zespół Uniwersytetu w Leicester; we Włoszech fenomen ten badał zespół z Krajowego Instytutu Astrofizyki.

W kwietniu ślady tego wybuchu odnotował amerykański satelita "Swift" i liczne teleskopy na ziemi; wtedy to - po podróży, która trwała 13 mld lat - dotarły do nas fotony z wygasłej gwiazdy.

Do tej pory ślady najstarszego zaobserwowanego obiektu astronomicznego to światło galaktyki młodszej o 150 mln lat od opisanej właśnie gwiazdy - przypomina AFP.