Około stu osób rannych wydobyto z gruzów siedmiopiętrowego gmachu Krajowej Dyrekcji Policji w stolicy Angoli - Luandzie, który runął w sobotę nad ranem z nieznanych przyczyn. Nie wiadomo, ile osób zginęło.

Akcja ratownicza skupia się od kilkunastu godzin na próbach dotarcia do aresztu dla kobiet. Ta część gmachu zamieniła się w stos gruzów.

W podziemiach gmachu znajdowało się w chwili katastrofy 114 osób - podaje angolska agencja prasowa ANGOP. Nie wiadomo, ilu ludzi znajduje się wciąż pod gruzami.