Ponad trzy tysiące amerykańskich spadochroniarzy wylądowało w Bagdadzie - informują przedstawiciele armii USA. Będą oni, w ramach nowej strategii prezydenta Busha, wspierać irackie siły bezpieczeństwa w walce z przestępczością i chronić irackich obywateli.

Wczoraj w wypadku amerykańskiego helikoptera w pobliżu Bagdadu zginęło 12 amerykańskich żołnierzy. Agencje zagraniczne zwracają uwagę, że w krótkim oświadczeniu sił USA zabrakło sformułowania, że śmigłowiec nie został zestrzelony, a to może wskazywać że maszynę zestrzelili rebelianci.