Były prymas Belgii, kardynał Danneels, zaprzeczył, jakoby kamuflował w latach 90-tych informację o wykorzystywaniu seksualnym nieletniego przez biskupa z Brugii. Biskup Roger Vangheluwe przyznał się do winy i podał się do dymisji. Sprawa biskupa-pedofila wywołała szok w całej Belgii. Prokuratura wszczęła śledztwo, mimo że zarzucane czyny miały miejsce 20 lat temu.

Kardynał Danneels z ręką na sercu zapewniał podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że nie wiedział o poczynaniach biskupa. Jednak ksiądz, który ujawnił, że biskup Vangheluwe wykorzystywał seksualnie swojego nieletniego siostrzeńca, twierdzi, że informował Danneelsa o przestępstwie.

Danneels zapewnił, że o wszystkim dowiedział się dopiero na początku kwietnia, kiedy to biskup poprosił go o udział w spotkaniu z rodziną poszkodowanego. Według kardynała podczas spotkania nie znaleziono rozwiązania tej trudnej sytuacji. Kilka dni później sprawa ujrzało światło dzienne. Danneels pytany, dlaczego od razu nie poinformował prokuratury lub specjalnej komisji kościelnej, zasłaniał się koniecznością zachowania tajemnicy tego rodzaju spotkań.