26 osób zginęło w samobójczym zamachu w Mieście Sadra - szyickich slumsach we wschodniej części Bagdadu. Eksplodował tam samochód wyładowany materiałami wybuchowymi. Celem zamachu był iracki patrol. Wcześniejszy bilans ofiar mówił o 18 zabitych i 48 rannych.

Do zamachu doszło kilka godzin po rozpoczęciu w Bagdadzie międzynarodowej konferencji na temat bezpieczeństwa w Iraku. Jak podała policja, w pobliżu siedziby MSZ, gdzie odbywa się zgromadzenie, spadły dwa pociski moździerzowe, nikt jednak nie ucierpiał. Służby bezpieczeństwa nasiliły jednak ochronę i otoczyły strefę wokół budynku.