Co najmniej 10 osób zginęło, gdy amerykańskie rakiety trafiły dziś rano w samochody w Północnym Waziristanie. Niektóre ofiary śmiertelne to mieszkańcy nowo wybudowanych domów, inni zabici podróżowali autami, które były celem ataku. Atak nastąpił w rejonie miejscowości Doga na północnym zachodzie Pakistanu, w pobliżu granicy z Afganistanem.

Wcześniejszy bilans mówił o trzech zabitych.

Północny Waziristan był w tym roku celem około 30 amerykańskich ataków - przypomina agencja AP. W ostatnich miesiącach stał się przystanią dla licznych grup rebeliantów, którzy uciekli przed ofensywą pakistańskiej armii z sąsiedniego Południowego Waziristanu.

W niedzielę przedstawiciele administracji USA oświadczyli, że pakistańscy talibowie są odpowiedzialni za próbę zamachu terrorystycznego na nowojorskim Times Square z 1 maja, zorganizowaną przez Faisala Shahzada, który w ubiegłym roku spędził pięć miesięcy w Pakistanie i pracował dla organizacji Tehrik-e-Taliban, znanej pod skrótem TTP.

Sekretarz Stanu USA Hillary Clinton ostrzegła w weekend, że Stany Zjednoczone zdecydują się na poważne retorsje, jeśli śledztwo wykaże, że inicjatorzy zamachu to pakistańscy talibowie.