W Warszawie zmarł po długiej chorobie wybitny satyryk i aktor Jan Tadeusz Stanisławski. Miał 71 lat.
Był uśmiechniętym człowiekiem, bardzo życzliwym. Wiedział, co nas rozśmieszy, i uważał, że dzień bez uśmiechu jest dniem straconym. Lubił żartować, opowiadać dowcipy. (... ) Bardzo mi go będzie brakowało - powiedział reżyser Janusz Zaorski.
Odejście Stanisławskiego to niepowetowane strata, odszedł jeden z filarów mojego kabaretu - stwierdził satyryk Jan Pietrzak, twórca kabaretu Pod Egidą.
Stanisławski urodził się w 1936 roku we Włodzimierzu Wołyńskim w rodzinie nauczycielskiej. Po wojnie mieszkał w Warszawie. Swoją karierę artystyczną zaczynał w słynnym STS-ie, potem związany był z kabaretem Pod Egidą, radiowym Ilustrowanym Tygodnikiem Rozrywkowym i kabaretem Olgi Lipińskiej.
Wielką popularność zdobył w latach 70. radiowymi "wykładami" z mniemanologii stosowanej, której profesorem samozwańczo się mianował. Pisał także felietony satyryczne do prasy, w których obnażał wady narodowe Polaków, wyśmiewał brak kultury, alkoholizm, korupcję.
W telewizyjnym cyklu programów "Zezem" w drugiej połowie lat 70., reżyserowanych przez Janusza Zaorskiego, mówił o absurdach peerelowskiej codzienności. Z tego programu pochodzi słynne określenie: "I to by było na tyle", którym kończył się każdy program. Do tamtego cyklu nawiązywały jego felietony "Telerancja" publikowane od lipca 2004 r. do stycznia 2006 r. w "TeleRzeczpospolitej".
Po wprowadzeniu stanu wojennego wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie występował na estradzie, w polonijnym radiu i telewizji, pisywał felietony do polonijnej prasy, także po powrocie do kraju.
Zagrał około dwudziestu głównie epizodycznych ról w filmach i serialach telewizyjnych (m.in. w "Zezowatym szczęściu", "Czterdziestolatku", "C.K. Dezerterach"). W 1991 roku wydał książkę "Mniemanologia stosowana: krótki kurs z wypisami".
Stanisławski jest autorem tekstów znanych piosenek, m.in. przebojów "Czterdzieści lat minęło", "Cała sala śpiewa z nami", "Orkiestry dęte".
Satyryk zasłynął także wykładami "O wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy". Jeden z ostatnich wywiadów przeprowadziła z nim w Wielki Czwartek 5 kwietnia 2007 r. reporterka RMF FM Katarzyna Sobiechowska-Szuchta:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio