Narciarze powinni się cieszyć. W tym sezonie pogoda naprawdę ich rozpieszcza. Na Dolnym Śląsku stoki przygotowane są na szusowanie chyba najlepiej w tym sezonie.

REKLAMA

Szklarska Poręba, Karpacz, Zieleniec, Rzeczka, Bielice, okolice Lądka Zdroju – w tych miejscowościach na każdym stoku panują bardzo dobre warunki narciarskie. Jedynym minusem są ogromne kolejki przed wyciągami.

Bardzo dobrze przygotowane są także stoki w Czechach. Jest tam zdecydowanie taniej niż w Polsce. Bezpłatne są np. parkingi, czy toalety. Dojazd do górskich miejscowości zajmie nam trochę więcej niż zwykle. Główne trasy są co prawda czarne, ale już na tych bocznych może leżeć śnieg i może być ślisko.

Bez odpowiedniego sprzętu w góry ani rusz

Łopatka, sonda i detektor lawinowy - bez takiego wyposażenia już niemal nikt nie porusza się zimą w Alpach. Turyści doskonale zdają sobie sprawę, że o przeżyciu w lawinie decyduje pierwsze 15 minut. Bez odpowiedniego sprzętu odnalezienie i odkopanie porwanego przez lawinę człowieka praktycznie nie jest możliwe. Reporter RMF FM Maciej Pałahicki pytał naczelnika TOPR Jana Krzysztofa, czy turyści w Tatrach zdają sobie z tego sprawę i używają sprzętu lawinowego. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio