Odnaleziony wczoraj w Tatrach martwy mężczyzna to poszukiwany od prawie trzech tygodni biegacz - ustaliła zakopiańska policja. Rodzice zaginionego na początku października 28-latka dokonali jego identyfikacji.

REKLAMA

Zrezygnowano z przeprowadzenia sekcji zwłok, ponieważ wykluczono, by do jego śmierci mógł się ktoś przyczynić. Prawdopodobnie przyczyną jego śmierci było poślizgnięcie na śniegu.

Ciało biegacza zostało znalezione w rejonie Doliny Małej Łąki w Tatrach. Wcześniejsze, trwające kilka dni poszukiwania nie przyniosły efektu, bo na początku miesiącach w górach spadł śnieg.

Poszukiwania wznowiono we wtorek, gdyż tam mężczyzna mógł trenować. Ciało zauważono z pokładu śmigłowca.

Poszukiwany 28-latek był pasjonatem biegów górskich. Z informacji policji wynikało, że wyszedł w góry w lekkim sportowym ubraniu.

(az)