Groźny tlenek węgla nie daje o sobie zapomnieć. Tylko dzisiaj doszło do dwóch zbiorowych zatruć czadem. Do pierwszego zdarzenia doszło w Żegiestowie-Zdroju niedaleko małopolskiej Muszyny; do drugiego w Kętrzynie w województwie warmińsko-mazurskim.

REKLAMA

Dziewięć młodych osób zatruło się czadem z Żegiestowie-Zdroju. Grupa czternastolatków z Warszawy przyjechała w góry na święta i sylwestra. Nocowali na plebanii kościoła. Karetki zabrały ich do szpitala w Krynicy. Lekarze określają ich stan jako stabilny.

Z kolei w Kętrzynie zatruło się pięć osób. Do szpitala trafiło starsze małżeństwo oraz ich córka z mężem i dzieckiem. Jak donosi reporter RMF FM Andrzej Piedziewicz, ich życiu na szczęście nic nie grozi. Przyczyną zatrucia był najprawdopodobniej niesprawny piec kaflowy.

Tlenek węgla jest gazem bez zapachu, lżejszym od powietrza, bardzo łatwo wiąże się z hemoglobiną i powoduje niedotlenienie tkanek. Objawy zatrucia przypominają objawy grypy - bóle głowy, mdłości, bóle kostno-mięśniowe. Przy wysokim stężeniu w powietrzu tlenek węgla zabić może nawet w ciągu minuty.