Po trzech miesiącach ani sanepidowi ani prokuraturze nie udało się ustalić przyczyn masowego zatrucia w Kętrzynie na Mazurach. W lipcu do szpitala zgłosiło się ponad sto osób z problemami żołądkowymi.

REKLAMA

Wszystkie pojawiające się hipotezy przyczyn zatrucia wykluczały się nawzajem. W szpitalu mówiono, że to z powodu brudnych rąk i upału. Inspektorzy miejscowego sanepidu twierdzili, że to awaria miejscowego wodociągu, ale nie potwierdziła tego prokuratura. To swoista porażka służb epidemiologicznych.

I tak zatrucie w Kętrzynie na Mazurach trafia do „Archiwum X”.