Zakopiańska prokuratura skierowała do sądu w Nowym Sączu akt oskarżenia przeciwko Annie. K., która oszukała banki i swoich klientów na ponad milion złotych. Kobieta przyznała się do oszustw. Zgodziła się też na karę proponowaną przez prokuratora, czyli 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz naprawienie wyrządzonych szkód.

REKLAMA

Anna K. od stycznia 2007 roku do sierpnia 2009 roku, prowadząc w Zakopanem fundusz "Perspektywa", mówiła klientom, że jeśli będą na jej konto wpłacać określone kwoty, to co miesiąc będą otrzymywali odsetki w wysokości od 20 do 50 procent.

Anna K. na poczet udziałów w funduszu wyłudziła pieniądze od 13 osób - w sumie na kwotę ponad pół miliona złotych. Oszukała także banki w różnych miastach Polski.

Część pokrzywdzonych pożyczyła w bankach od 10 do 40 tys. zł. Kredytobiorcom kobieta wystawiała fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu w jej firmie, co miało ułatwić otrzymanie pożyczki. Z czasem oszukani klienci Anny K. przestali otrzymywać obiecane im pieniądze.

Oszustwo wykryto, kiedy dwie osoby w jednym z zakopiańskich banków próbowały wziąć kredyt. Osoby te przedstawiły w banku zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie Anny K. Dokumenty wzbudziły jednak wątpliwości pracowników banku, którzy powiadomili policję. Osoby usiłujące wziąć kredyt zostały zatrzymane. W trakcie przesłuchania ujawnili kolejnych oszukanych przez Annę K.