Turyści, którzy zabili w Tatrach niedźwiadka, odnieśli jedynie lekkie obrażenia – wynika z opinii biegłego, która dotarła do zakopiańskiej prokuratury. Sekcja zwłok zwierzęcia wykazała, że zostało ono utopione.

REKLAMA

Zakopiańska prokuratura prawdopodobnie zdecyduje się na postawienie turystom zarzutów wyrządzenia znacznej szkody w świecie zwierzęcym. Grozi za to do dwóch lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w Dolinie Chochołowskiej. Według turystów, niedźwiedź zastąpił im drogę i nie chciał odejść nawet, gdy ludzie stali bez ruchu. Zwierzę rozszarpało rzucony mu plecak z jedzeniem, a następnie miało się rzucić na turystów. Niedźwiadek zginął, ukamienowany i utopiony w potoku. Po zabiciu niedźwiedzia dwoje ludzi zgłosiło się do szpitala. Opatrzono im drobne otarcia i zadrapania.