Dożywocie grozi 25-letniej kobiecie, która miała zabić swoją 77-letnią krewną. Została zatrzymana kilka miesięcy po umorzeniu śledztwa w tej sprawie. Kobieta przyznała się do winy. Akt oskarżenia skierowano do sądu w Lublinie.

REKLAMA

Do zbrodni doszło w marcu 2010 r. 77-letnia Stanisława D. została uduszona w swoim domu, w miejscowości Krężnica Okrągła w woj. lubelskim. Z mieszkania ofiary zginęły pieniądze.

Po roku, w marcu 2011 r. prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy zabójstwa. Policja jednak wciąż szukała sprawcy przestępstwa. W maju funkcjonariusze zatrzymali 25-letnią kuzynkę ofiary Ewelinę D. Kobieta podczas przesłuchania przyznała się do popełnienia zbrodni.

Według ustaleń śledczych, Stanisława T. była samotna - jej mąż i syn zmarli. Zapisała więc notarialnie swój majątek rodzicom Eweliny D. Babka i matka Eweliny D. odwiedzały 77-latkę i opiekowały się nią.

Jak powiedziała śledczym 25-latka, w marcu 2010 r. przyszła do Stanisławy T., bo chciała pożyczyć od niej pieniądze. Kiedy ta odmówiła, doszło między nimi do kłótni i szarpaniny. Według aktu oskarżenia Ewelina D. biła i popychała Stanisławę T. a potem udusiła ją chustką okręconą wokół szyi. Następnie zabrała z mieszkania ofiary 2,5 tys. zł.

Śledczy znaleźli m.in. kurtkę oskarżonej, na której były ciemne plamy. Po badaniach DNA okazało się, że są to plamy z krwi ofiary.

Ewelina D. przyznała się do zbrodni. Jest aresztowana. Grozi jej kara dożywotniego więzienia.