Spadek wpływów z leków częściowo opłacanych przez NFZ spowodował wzrost cen innych - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Koncerny farmaceutyczne, hurtownie oraz właściciele aptek podwyższają ceny leków sprzedawanych bez recepty (tzw. OTC). Tak próbują się ratować przed skutkami ustawy refundacyjnej. Wprowadzenie niskich marż dla aptek i hurtowni oraz sztywnych cen leków na receptę dla koncernów odbiło się na ich sytuacji finansowej.

REKLAMA

Polacy wydali na leki OTC w zeszłym roku blisko 8 mld zł. To o 500 mln zł więcej niż rok wcześniej. Eksperci przewidują, że w tym roku ten wzrost będzie jeszcze większy. Ale nie dlatego, że wzrośnie spożycie farmaceutyków - po prostu pójdą w górę ich ceny.

Niektóre firmy, wiedząc o planach resortu zdrowia dotyczących wprowadzenia sztywnych cen leków refundowanych, wcześniej zaczęły poszerzać swoją ofertę produktów OTC. Zamawiały też więcej suplementów diety, dermokosmetyków czy artykułów spożywczych. Oprócz tego producenci oraz hurtownie już w grudniu ubiegłego roku zaczęli podwyższać ceny produktów nierefundowanych, wiedząc, że nie będą mogli ruszyć cen leków refundowanych.

Według analityków z IMS Heath, w tym roku będzie jeszcze drożej. Tendencja wzrostowa utrzyma się w 2012 roku ze względu na wpływ nowej ustawy refundacyjnej. Powoduje ona spadek rentowności na lekach refundowanych, które odpowiadają za mniej więcej jedną trzecią obrotu wartościowego statystycznej apteki - twierdzi ekspert IMS Health.