Prawie dwa promile alkoholu w organizmie miał 34-letni kierowca, który w niedzielę chciał prowadzić autokar wycieczki szkolnej ze Staszowa w Świętokrzyskiem. Dzieci ze szkoły podstawowej miały odwiedzić Pragę. Policję wezwał dla przeprowadzenia kontroli stanu technicznego autokaru jeden z rodziców. Kierowca został zatrzymany.

REKLAMA

Prawdopodobnie kierowca, pracownik firmy przewozowej ze Stalowej Woli na Podkarpaciu, przyjechał autokarem do Staszowa nietrzeźwy - poinformowała Anna Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.

Na miejsce zbiórki szybko przyjechał zmiennik kierowcy. Stan techniczny pojazdu nie budził zastrzeżeń i dzieci bezpiecznie odjechały na wycieczkę.

Za prowadzenie pojazdu po pijanemu mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.