Będą wyższe mandaty dla kierowców łamiących przepisy. Jednocześnie pojawi się jednak szansa na uniknięcie punktów karnych za przekroczenie prędkości. Na drogach pojawi się też znacznie więcej fotoradarów. To kilka punktów z nowej ustawy o ruchu drogowym, którą zatwierdził Sejm.

REKLAMA

Znowelizowany kodeks przewiduje podwyższone limity prędkości: na autostradzie do 140 km/h, a na dwujezdniowej drodze ekspresowej - do 120 km/h. Z drugiej strony karanie za piracką jazdę ma być bardziej dotkliwe i nieuchronne. By policja nie tonęła już w tysiącach zdjęć z fotoradarów, powstanie automatyczne centrum. Mandaty po automatycznej identyfikacji numeru rejestracyjnego trafią do właścicieli samochodu i nieważne będzie w tym przypadku, kto prowadził auto.

By uniknąć żmudnej procedury szukania sprawcy wykroczenia, za zdjęcie z fotoradaru nie będzie punktów karnych, ale wyższe mandaty. I ostatnia nowość: osoba, która zapłaci karę w ciągu 7 dni, otrzyma bonifikatę w wysokości 20 procent. Kto będzie zwlekał i zalegał z mandatami, może czasowo stracić prawo jazdy.