Przed tłustym czwartkiem mamy dla Was pomysł, jak pożytecznie wykorzystać apetyt na drożdżowe łakocie! Nasi misjonarze w Republice Środkowoafrykańskiej proszą o wysyłanie pączków ... do Afryki! To akcja, od której rośnie serce, a nie brzuchy - informuje Grzegorz Kwolek.

REKLAMA

Chodzi o grę słów nawiązującą do nazwiska kapucyna ojca Benedykta Pączki, autora pomysłu i szefa misji w Ngaoundaye. Jego przyjaciele w Polsce namówili do współpracy kilkanaście cukierni, w których można kupować ciastka z myślą o pomocy misji.

Można też kupować wirtualne pączki - czyli przelewać środki na stronie www.tamtamitu.pl. Tam też można znaleźć listę cukierni i spis szkół, które włączyły się do pomocy misjonarzom.

Do tej pory udało się zebrać ponad 40 tysięcy złotych. Wszystkie środki zostaną przeznaczone na żywność, leki i odbudowę domów zniszczonych przez ataki bojówek Selek kilka tygodni temu.

Finał akcji już w tłusty czwartek, a pomoc mają dostarczyć do misjonarzy nasi lotnicy, którzy od kilku tygodni wspomagają francuską armię w Republice Środkowoafrykańskiej.

Republice Środkowoafrykańskiej przebywa obecnie 37 polskich misjonarzy. To 13 zakonników, osiem sióstr zakonnych, 10 księży diecezjalnych i sześć osób świeckich. Kilka tygodni temu okolice misji w Ngaoundaye były pustoszone przez muzułmańskie bojówki Seleka. W masakrach ludności cywilnej na północy Republiki Środkowoafrykańskiej zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób.

(j.)