Rosyjska załoga pilotowała rządowego tupolewa, który przyleciał dziś z remontu w Rosji. Informacje naszego dziennikarza Marcina Friedricha potwierdziło oficjalnie Ministerstwo Obrony Narodowej. Takie ustalenia - jak usłyszał w resorcie - zawarto w specjalnym aneksie do umowy o remoncie maszyny.
Mam tylko taką informację, że rosyjska załoga przyprowadziła i że jest to na podstawie aneksu podpisanego do umowy o remoncie. Natomiast nie mam bliższych szczegółów, kiedy to zostało podpisane i dlaczego - powiedział nam Robert Rochowicz.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Zanim jednak nasz dziennikarz uzyskał to potwierdzenie, minęło sporo czasu - wojsko i resort wzajemnie spychały na siebie obowiązek poinformowania o tym, kto siedział za sterami Tu-154.
To było jednak jasne, od momentu, gdy samolot zgłosił się do kontroli zbliżania warszawskiego lotniska. Akcent pilota nie pozostawiał wiele wątpliwości.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Zanim tupolew będzie ponownie eksploatowany, musi przejść odpowiednie procedury w kraju, m.in. wymagane kontrole.
W Polsce - od kwietnia - nie było żadnego tupolewa, piloci nie mogli latać na tym typie samolotu, nie mieli też możliwości robienia treningów zastępczych. Polska zrezygnowała ze szkoleń na symulatorach w Rosji w 2007 roku, bo zdaniem wojskowych z Dowództwa Sił Powietrznych, nie spełniały kryteriów po tym, gdy Tu-154 z 36. SPLT zostały wyposażone w dodatkowe urządzenia.
W związku z tym zanim załogi przystąpią do wykonywania lotów z pasażerami muszą odnowić uprawnienia, co fachowo nazywa się wznowieniem nawyków. Oznacza to konieczność wykonania odpowiedniej liczby lotów oraz startów i lądowań.
Do wykonywania zadań na tupolewie przygotowanych jest dwóch pilotów dowódców załóg (w tym jeden instruktor) oraz jeden tzw. drugi pilot, a także technicy pokładowi.
Wojsko chce, by za jakiś czas na Tu-154M były wyszkolone dwie lub trzy kompletne załogi, planuje więc przygotowanie kolejnych pilotów i techników. Ich praktyczne szkolenie ma się odbywać na tupolewie w czasie, gdy nie będzie on eksploatowany przez VIP-y.