​Specjalny zespół biegłych pomoże prokuratorom w ustaleniu przyczyn wypadku podczas ćwiczeń Kormoran-17 - dowiedział się reporter RMF FM. Kuba Kaługa. Zginął tam wojskowy ratownik medyczny, który z liny podczepionej do śmigłowca spadł na pokład okrętu ORP Wodnik.

REKLAMA

W skład zespołu wejdzie ekspert zajmujący się ratownictwem i specjalista badający zachowanie różnych materiałów w określonych sytuacjach. To ma pomóc ustalić, czy podczas ćwiczeń zachowano wszelkie normy i procedury oraz czy używany osprzęt miał odpowiednią wytrzymałość.

Decyzję podjęto po przeprowadzeniu w miniony weekend eksperymentu. Jego celem było odtworzenie wypadku.

Nie prowadzono go jednak na morzu, a nad lądem - badano głównie podnoszenie i opuszczanie ze śmigłowca liny z ratownikiem.

Śledczy będą też czekać na ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, a to może potrwać. Ponad tydzień zajęło Ministerstwu Obrony Narodowej udzielenie informacji, że komisja w ogóle rozpoczęła swoje prace.

(ph)