Polska prokuratura wszczęła śledztwa w sprawie śmierci dwóch Polek w zamachu terrorystycznym w Nicei oraz jednej - w wyniku zabójstwa w Reutlingen w Niemczech.

REKLAMA

Oba śledztwa prowadzi mazowiecki wydział zamiejscowy departamentu Prokuratury Krajowej ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji - poinformował PAP prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Krajowej.

W wyniku zamachu w Nicei 14 lipca zginęły dwie obywatelki Polski, siostry spod Myślenic. Do ataku doszło podczas obchodów francuskiego święta narodowego - ciężarówka wjechała w tłum ludzi. Zginęły 84 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Sprawca, mieszkający na stałe w Nicei Tunezyjczyk, został zastrzelony na miejscu.

W niedzielę w Reutlingen w Badenii-Wirtembergii uchodźca z Syrii zabił nożem 45-letnią Polkę; oboje żyli w nieformalnym związku. Sprawcę zatrzymano. Motyw zbrodni nie jest jeszcze znany. Niemiecka policja nie potwierdza wiadomości "Bilda", że kobieta była w ciąży. Niemieccy śledczy nie widzą związku między pochodzeniem napastnika a popełnionym przestępstwem.

Kujawski powiedział, że w obu sprawach prokuratura będzie współpracować z MSZ. Będą m.in. wystąpować o informacje do Francji i Niemiec w drodze pomocy prawnej. Postępowania powierzono do prowadzenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która ma swoimi kanałami występować do zagranicznych partnerów.

Głównymi działaniami na terenie kraju będą przesłuchania bliskich i przyjaciół ofiar. W przypadku zabójstwa w Niemczech będziemy chcieli uzyskać w ten sposób informacje, które mogłyby być przydatne dla strony niemieckiej, która prowadzi śledztwo - dodał Kujawski

Prokurator zaznaczył, że na obecnym, wstępnym etapie śledztwa przedwczesne byłoby ustosunkowanie się do wystąpienia klubu Kukiz'15, który domaga się od prokuratora generalnego, aby wystąpił do strony niemieckiej o ekstradycję zabójcy polskiej obywatelki w Reutlingen.

(az)