Nowy wykonawca stadionu we Wrocławiu już jest, ale na placu budowy nadal pozostają pracownicy poprzedniego. Wciąż trwa tam inwentaryzacja. Wczoraj miasto podpisało umowę z konsorcjum pod przewodnictwem firmy Max Boegl. Firma ma wejść na budowę 1 lutego.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ze względu na nowy harmonogram prac przedstawiony przez firmę Max Boegl, inwentaryzacja musi się zakończyć w ciągu dwóch tygodni. W przypadku kolejnych opóźnień i tak już napięty do granic możliwości program budowy może się posypać. Ale miasto uspokaja, że kolejna już data zakończenia inwentaryzacji i wprowadzenia nowego inwestora jest w stu procentach realna.
Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich, można będzie organizować m.in. koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne pomieszczenia, w których powstanie m.in. największy we Wrocławiu klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe. Niemiecka spółka deklaruje, że zakończy prace w czerwcu 2011 roku.