Doszło do zaczadzenia, bo nie przestrzegano przepisów BHP. Takie są wnioski po kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w zakładach w Olsztynku, w których w środę ponad 20 osób zatruło się tlenkiem węgla. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Teraz inspektorzy ustalają, kto dokładnie odpowiada za użycie niewłaściwego sprzętu i czy jest to osoba z firmy, do której należy zakład, czy ktoś z firm zewnętrznych, prowadzących remont.
Akta sprawy trafiły już także do prokuratury. Prawdopodobnie w poniedziałek zapadnie decyzja, czy zostanie wszczęte śledztwo.