Mówienie o tym, że inwestycje w Warszawie są dzisiaj problemem to znak, że ktoś się na tym zupełnie nie zna, albo szukał pretekstu - tak decyzję o swoim odwołaniu komentuje Jacek Wojciechowicz. Były już wiceprezydent Warszawy w rozmowie z reporterem RMF FM Patrykiem Michalskim mówi, że o decyzji dowiedział się w środę. W czwartek ogłosiła ją Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumacząc, że powodem są niezadowalające wyniki warszawskich inwestycji.

REKLAMA

Znaleziono sobie beznadziejny pretekst i to w sytuacji afery reprywatyzacyjnej, z którą ja nie mam nic wspólnego, bo nie odpowiadałem za to ani przez jeden dzień przez 10 lat mojej pracy w urzędzie i o to mam żal i uważam, że to jest niegodziwe - mówił.

Hanna Gronkiewicz-Waltz dotychczas chwaliła się inwestycjami w mieście, bo to stanowiło motor poparcia dla pani prezydent - dodaje Wojciechowicz. Jego zdaniem decyzja ma więc kontekst polityczny, bo od pewnego czasu wskazywał na problemy w warszawskiej Platformie Obywatelskiej, ale rozumie, że prezydent ma prawo zmieniać swoich współpracowników.

Przypomnijmy - prezydent stolicy ogłosiła po czwartkowym posiedzeniu zarządu PO, że Wojciechowicza, odpowiedzialnego dotychczas za inwestycje w stolicy, odwołała "za słaby" wynik.

Wojciechowicz, z wykształcenia prawnik, to wieloletni samorządowiec, był zastępcą Gronkiewicz-Waltz od 2006 r., czyli od początku sprawowania przez nią funkcji prezydent Warszawy. Wcześniej, w pierwszej połowie lat. 90. był wiceprezydentem Raciborza, następnie przeprowadził się do Warszawy. W latach 1997-1998 był zastępcą burmistrza gminy Warszawa-Wawer, później został burmistrzem dzielnicy Wesoła. W latach 2002-2004 był zastępcą burmistrza Targówka. Od 2004 roku do 2006 był posłem PO.

(abs)