Turyści w Tatrach nie powinni się zdziwić, kiedy na ratunek przybędą im nie polscy, a włoscy lub słowaccy ratownicy. Trwają bowiem ćwiczenia polskiego TOPR-u, słowackiej Horskiej Zachrannej Slużby i włoskiej Guardia di Finanza.

REKLAMA

Wspólne ćwiczenia - takie jak to na słowackiej Łomnickiej Przełęczy - być może doprowadzą nie tylko do wymiany doświadczeń, ale i samych ratowników. Mamy już takie doświadczenia - mówi naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Na razie chodzi jednak o inną wymianę: doświadczeń - wyjaśnia.

W poniedziałek ratownicy ćwiczyli akcję w wielkiej ścianie wspinaczkowej. Słowacy i Włosi korzystali podczas niej z nowej liny: dynemy. Polscy ratownicy zamierzają wprowadzić ją za rok. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Pałahickiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio