100 tys. złotych – tyle warte są przedmioty skradzione przez 31-letniego mieszkańca Katowic zatrzymanego przez policję z Żor. Mężczyzna włamał się do 26 samochodów. Kradł wszystko - od maszyny do szycia począwszy na markowych okularach skończywszy. Jak tłumaczył, zbierał na chrzest dziecka.

REKLAMA

Łupem przestępcy padały dokumenty, pieniądze, laptopy, elektronarzędzia, radioodtwarzacze, telefony komórkowe, nawigacje, ale także maszyna do szycia, papierosy, aparat fotograficzny, kamera, dwa namioty, klucze do mieszkania, torba z lekami oraz walizki z markowymi okularami wartymi blisko 50 tys. zł. Łącznie pokrzywdzeni wycenili straty na ponad 100 tys. zł.

31-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Tłumaczył, że do przestępczej działalności zmusiła go trudna sytuacja życiowa oraz chrzest dziecka, na który zbierał fundusze.

Teraz grozi mu 10 lat więzienia.