Władze Śremu zafundowały mieszkańcom miasta niezwykłą wycieczkę w przeszłość. Kupiły prawa do dokumentu nakręconego przez niemieckiego żołnierza, który w listopadzie 1939 roku dotarł ze swoim batalionem do Śremu.

REKLAMA

Niemiec dotarł do Śremu z Wisebaden. Sfilmował swoją podróż oraz początek pobytu w okupowanym mieście.

Po śmierci żołnierza prawa do filmu trafiły w ręce jego spadkobierców, których odnalazł dokumentalista C. Cay Wesnigk. To on 11 września razem z polskim dokumentalistą Maciejem Piwowarczukiem przekazał film na ręce burmistrza Śremu Adam Lewandowskiego. Teraz udało się sfinalizować transakcję nabycia praw do tego unikalnego nagrania.

Zobacz fragment archiwalnego filmu

Mieszkańcy miasta będą mogli zobaczyć cały, blisko półgodzinny film już 20 października. Dla Śremu to data równie ważna jak 11 listopada czy 3 maja. 20 października 1939 roku na rynku zostali rozstrzelani przedstawiciele miejskiej elity.