Policja zatrzymała i skierowała na obserwację psychiatryczną 33-letniego kierowcę, który rano wjechał pod prąd na obwodnicę Krakowa, po czym spowodował śmiertelny wypadek. Zginęła w nim 57-letnia kobieta.

REKLAMA

Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, po wypadku mężczyzna został przebadany alkomatem - był trzeźwy. Pobrano mu krew do dalszych badań na zawartości alkoholu i substancji odurzających. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy.

Kierowca został przebadany przez lekarzy i obecnie przebywa na obserwacji psychiatrycznej. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa Kraków - Prądnik Biały.

Do wypadku doszło wcześnie rano na autostradzie A4 w Krakowie. Mężczyzna kierujący volkswagenem golfem na węźle Balice wjechał pod prąd na jezdnię autostrady prowadzącą w kierunku Katowic. Tu najpierw zderzył się z dostawczym samochodem Iveco, po czym uderzył w bariery energochłonne a następnie zderzył się z osobowym suzuki.


Kobieta kierująca suzuki zginęła na miejscu, natomiast pasażer - z niezagrażającymi życiu urazami - został przewieziony do szpitala. Pozostali uczestnicy wypadku nie odnieśli poważniejszych obrażeń.


(mpw)