To inkwizycja, która ma spalić na stosie przeciwników politycznych. Tak zapowiedź powołania Komisji Weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji w Warszawie komentuje wiceprezydent stolicy Witold Pahl, odpowiedzialny za kwestie reprywatyzacyjne. Zaapelował do marszałka Sejmu o podjęcie prac nad ustawą reprywatyzacyjną.

REKLAMA

Wygląda na to, że miasto nie będzie współpracować z komisją. Witold Pahl mówił dziś, że taka ministerialna komisja nie będzie miała umocowania prawnego, a ratusz musi działać w granicach prawa i konstytucji.

Ja jestem gotowy współpracować nawet z diabłem, ale pod jednym warunkiem: przywrócimy zasadę sprawiedliwości społecznej według konstytucji, nie tą według państwa PiS - oświadczył.

To też odpowiedź na pytanie, czy władze Warszawy, w tym prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, stawią się przed komisją.

Witold Pahl dodaje, że komisja na pewno nie będzie bezstronna, skoro kierować ma nią polityk, wiceminister sprawiedliwości. To inkwizycja i sąd ludowy - dodaje.

Pahl stwierdził jednocześnie, że obecnie - dzięki "skuteczności i determinacji" ratusza - reprywatyzacja w Warszawie została "tak naprawdę wstrzymana". Nie są wydawane żadne nieruchomości - zaznaczył. Pahl wskazał również na złożone przez warszawskie władze zawiadomienia do prokuratury w budzących wątpliwości sprawach związanych z reprywatyzacją.

Jego zdaniem jednak podjęte tym samym "rozliczanie przeszłości nie powinno przesłonić najważniejszej sprawy: bezpieczeństwa lokatorów i wspólnego majątku mieszkańców Warszawy".

PiS domaga się dymisji wiceprezydenta Pahla

O zdymisjonowanie wiceprezydenta Witolda Pahla zwrócili się do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz politycy PiS. Ich zdaniem krytyczne słowa Pahla o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji świadczą, że Pahl nie jest zainteresowany tym, by warszawiacy odzyskali nieruchomości.

Mówi o inkwizycji, o jakichś ponadprawnych rozwiązaniach - mówił na konferencji prasowej poseł PiS Jacek Sasin.

Pytał też, gdzie był Pahl, gdzie był warszawski samorząd i gdzie była krytykująca pomysł PiS Platforma Obywatelska, "kiedy w Warszawie tracili dachy nad głową uczciwi obywatele", którzy "nie byli w stanie skutecznie bronić się przed czyścicielami kamienic, przed oszustami, którzy wspierani przez warszawski samorząd, przez sądy, przez prokuratury, przez aparat państwa, usuwali tych ludzi z mieszkań".


(j.)