Sejm bez większych problemów odrzucił wniosek Ligi Polskich Rodzin o odwołanie wicepremiera Jerzego Hausnera. Tym razem za ministrem z rządu Millera wstawiła się nie tylko koalicja, ale też dwie partie opozycyjne: PO oraz PiS.

REKLAMA

Do odwołania Hausnera potrzeba było 231 głosów. Za przyjęciem wniosku głosowało 90 posłów, przeciw było 280, a od głosu wstrzymało się 50 posłów. Jednak jeszcze przed głosowaniem było wiadomo, iż wicepremier posadę utrzyma. Wniosek LPR o wotum nieufności poparła tylko Samoobrona i PSL. Przeciwko była koalicja i PO. Poparcia Hausnerowi udzieliło także PiS – posłowie wstrzymali się od głosu.

Głosowanie poprzedziła burzliwa debata sejmowa. Wniosek o odwołanie przedstawił Bogdan Pęk. Wg niego program cięć socjalnych Hausnera jest nie do przyjęcia: Nasz dzielny pan wicepremier Hausner jest dzisiaj nowożytną formą Janosika, i powiada: zaprawdę powiadam wam - ci, co mają, będzie im dodane, a ci, co nie mają, będzie im odebrane - grzmiał apokaliptycznie z mównicy sejmowej Pęk.

W odpowiedzi poseł LPR usłyszał od Ryszarda Kalisza broniącego Hausnera: Słuchamy przez półtorej godziny tego mówienia, tego składania czczych obietnic, tego przebierania nogami do momentu, kiedy „my” - jak mówi poseł Pęk – „będziemy rządzili”. Naprawdę nie chciałbym, żeby poseł Pęk swoje teorie ekonomiczne wprowadzał w życie, bo wtedy Polska byłaby krajem inflacji, drożyzny i braku jakichkolwiek perspektyw ekonomicznych.

Ale wczoraj po stronie ministra gabinetu Millera stanęła także opozycja. PO – jak mówił Zbigniew Chlebowski - udziela wicepremierowi Jerzemu Hausnerowi kredytu zaufania i dlatego nie poprze wniosku o jego odwołanie ze stanowiska. Poza tym - jak tłumaczył w RMF Donald Tusk – trzeba mu dać szansę, by zrealizował swój program.

Także PiS uznało, że – jak to określił Paweł Poncyliusz – Jerzy Hausner "nie jest typowym szkodnikiem w rządzie Leszka Millera". Takich szkodników w stylu wicepremiera Marka Pola, ministra Mariusza Łapińskiego mieliśmy wielu. Ryzyko jest takie, że odwołując wicepremiera Hausnera możemy zyskać tylko gorszego przedstawiciela, (...) dlatego nie poprzemy wniosku - powiedział Poncyliusz.

09:05