Lotnisko pełne nielegalnych pamiątek z egzotycznych wakacji. W ubiegłym roku w Pyrzowicach pod Katowicami celnicy znaleźli w bagażach ponad 260 sztuk i 5000 gramów chronionych międzynarodową konwencją gatunków zwierząt i roślin. Także w tym roku turyści przywożą nielegalne, wakacyjne pamiątki, głównie pochodzące z Afryki i Azji.

REKLAMA

Na początku wakacji wracająca z Wietnamu turystka przywiozła w szklanych pojemnikach węże i skorpiony. Butelki z chronionymi okazami miało też trzech wracających z Azji biznesmenów. W lipcu obywatel Ukrainy przywiózł koralowca. Jak twierdził, kupił go na targu.

Mieszkanka Krakowa z kolei miała w walizkach sześć kilogramów tytoniu do fajek wodnych, a wolno wwieźć tylko 250 gramów. Niektórzy próbują też przemycać papierosy, np. zatrzymana dwa tygodnie temu mieszkanka Zabrza miała w podręcznym bagażu 140 paczek papierosów.

Nagminnie z Afryki przywożone są też lekarstwa, głównie na potencję. Jedna z turystek próbowała je przemycać w pojemnikach z szamponem i prysznicowym żelem.