Do 16 listopada przedłużono termin sporządzenia pisemnego uzasadnienia wyroku warszawskiego sądu w sprawie wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r. Bez uzasadnienia strony nie mogą napisać zapowiadanych apelacji.

REKLAMA

Po ponad trzech latach procesu, 12 stycznia br. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.

Uwzględniając wniosek pionu śledczego IPN, sąd wymierzył karę dwóch lat w zawieszeniu b. szefowi MSW, 87-letniemu Czesławowi Kiszczakowi za udział w tej grupie przestępczej. Od takiego zarzutu uniewinniono b. I sekretarza KC PZPR (był nim do października 1981 r.), 85-letniego Stanisława Kanię. Z kolei z powodu przedawnienia, ale przy uznaniu winy, umorzono sprawę 83-letniej Eugenii Kempary, b. członkini Rady Państwa PRL, oskarżonej o przekroczenie uprawnień przez głosowanie za przyjęciem dekretów o stanie wojennym.

Sprawę 89-letniego Jaruzelskiego - ówczesnego szefa PZPR, premiera i szefa MON - sąd zawiesił latem 2011 r. z powodu jego złego zdrowia. Jeśli jego stan się nie polepszy, nigdy nie stanie już przed sądem za kierowanie tą grupą przestępczą (za co grozi kara do 10 lat więzienia).

Obrońca Kiszczaka, mec. Grzegorz Majewski mówił w styczniu, że wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku - co jest zapowiedzią apelacji do sądu II instancji. Prokurator IPN Piotr Piątek, który oskarżał w sprawie, zapowiadał, że będzie apelował od wyroku uniewinniającego Kanię (żądał on dla Kani i Kiszczaka kar po dwa lata więzienia w zawieszeniu).

Do dziś przewodnicząca składu sędziowskiego sędzia Ewa Jethon nie złożyła pisemnego uzasadnienia wyroku; o przedłużenie terminu jego przedstawienia występowała już kilka razy. "Ostatnio sąd przedłużył ten termin do 16 listopada" - powiedział PAP rzecznik sądu, sędzia Igor Tuleya. "Trudno powiedzieć, czy to ostatnie przedłużenie" - dodał. Przypomniał, że w skomplikowanych i obszernych procesach sąd może przedłużyć sporządzenie uzasadnienia poza ustawowy termin 14 dni od wyroku. Jest to tylko termin tzw. instrukcyjny, którego przekroczenie nie rodzi skutków prawnych.

Sędzia podkreślił, że np. w głośnej sprawie gangsterów z Pruszkowa sąd już wyznaczył termin sporządzenia uzasadnienia na czerwiec 2013 r. We wrześniu br. - po sześciu latach procesu - SO wydał wyrok wobec niemal 40 oskarżonych; kilkunastu zostało uniewinnionych. Był to jeden z największych procesów gangów w Polsce. Sędzia Jethon mówiła w styczniu w ustnym uzasadnieniu wyroku, że w przypadku oskarżonych ws. stanu wojennego spełniono wszystkie znamiona "związku przestępczego", bo kodeks karny przewiduje sankcje dla każdego związku przestępczego - "niezależnie od tego, czy się jest zwykłym obywatelem, czy wysokim funkcjonariuszem". Sąd wyłączył z tego grona Kanię, bo "nie działał on z zamiarem nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego; opowiadał się za politycznym rozwiązaniem sytuacji w kraju, nie akceptował rozwiązań siłowych".

Sędzia podkreśliła, że nie można podzielić opinii oskarżonych, by działali w tzw. stanie wyższej konieczności (który sprawia, że nie ma mowy o przestępstwie - PAP) wobec groźby zbrojnej interwencji wojsk Układu Warszawskiego. "W momencie wprowadzenia stanu wojennego nie było bezpośredniego zagrożenia zbrojną interwencją ze strony wojsk Układu Warszawskiego, którego państwa oczekiwały rozwiązania sytuacji w Polsce poprzez polskie władze" - oświadczyła Jethon. Dlatego sąd uznał, że wprowadzenie stanu wojennego było "efektem realizacji z góry powziętego planu, nie zaś próbą zapobieżenia interwencji z zewnątrz" (o czym mówił wielokrotnie Jaruzelski).

W 1992 r. Sejm przyjął uchwałę, że stan wojenny był nielegalny. W 1996 r. Sejm, głosami ówczesnej koalicji SLD-PSL, nie zgodził się, by Jaruzelski, Kiszczak i inni autorzy stanu wojennego odpowiadali przed Trybunałem Stanu.
W kwietniu 2007 r. pion śledczy IPN z Katowic oskarżył dziewięć osób - członków władz i Rady Państwa PRL, która formalnie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety. Po wyłączeniu przez sąd spraw czterech oskarżonych do oddzielnych postępowań oraz śmierci dwojga innych, w procesie zostało troje podsądnych. Zarzuty w sprawie "związku przestępczego" przedawniają się w 2020 r. W 2011 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że dekrety o stanie wojennym przyjęto niezgodnie nawet z prawem PRL.