Rana postrzałowa uda była przyczyną śmierci Nigeryjczyka, który pod koniec maja zginął po awanturze na bazarze przy Stadionie Narodowym w Warszawie. Potwierdza to opinia biegłych, która dotarła do warszawskiej prokuratury. Stołeczni śledczy ustalają, czy policjant, który strzelał do handlarza, przekroczył uprawnienia.

REKLAMA

W sprawie obławy na handlarzy zakończonej starciem Nigeryjczyków z policją, przesłuchano już 160 osób. Policja cały czas apeluje o zgłaszanie się świadków tego zajścia.

Podczas akcji rannych zostało co najmniej sześciu policjantów. Ten, z którego broni postrzelony został Nigeryjczyk, trafił do szpitala. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna, który zginął, był już wcześniej notowany za przestępstwa gospodarcze.