Podczas policyjnej interwencji w jednym z mieszkań przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie doszło do wybuchu. Eksplodował materiał pirotechniczny. Trzy osoby zostały ranne. Wśród poszkodowanych jest dwóch funkcjonariuszy. Wszyscy trafili do szpitala; ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

REKLAMA

Do wybuchu doszło w sześciokondygnacyjnym budynku, na ostatnim piętrze. Ewakuowano kilkanaście osób.

Policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w centrum Warszawy doszło do awantury. Funkcjonariusze udali się na miejsce i gdy weszli pod wskazany adres, doszło do wybuchu - poinformował rzecznik KSP podinsp. Maciej Karczyński. Zapewnił, że życiu poszkodowanego funkcjonariusza nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak ustalił nasz dziennikarz, policję powiadomiła właścicielka mieszkania. Kobieta nie mogła dostać się do środka, choć wiedziała, że wewnątrz jest jej córka.

Na miejscu wciąż pracują policyjni pirotechnicy, sprawdzają czy w mieszkaniu nie ma innych ładunków wybuchowych.

W związku z policyjną akcją zablokowane są Aleje Jerozolimskie w stronę centrum. Trzeba liczyć się ze sporymi utrudnieniami.

Zablokowane Aleje Jerozolimskie przed kamienicą
Samochód pirotechników wyjeżdża z podwórka kamienicy
Policjanci przed klatką schodową kamienicy
Policjanci na klatce schodowej kamienicy
Policja przeszukuje samochód domniemanego sprawcy
Policja pilnuje dostępu do kamienicy
Pirotechnik w pobliżu przeszukiwanego samochodu domniemanego sprawcy
Pirotechnik przed kamienicą w centrum Warszawy
Pirotechnik przed kamienicą w centrum Warszawy
Policjanci i karetka przed kamienicą, gdzie doszło do wybuchu